Sobota była ostatnim dniem fazy grupowej turnieju Queen & King of the Court w Los Cristianos. W trzecim dniu rozgrywek do akcji wkroczyły srebrne medalistki Europejskich Finałów tej imprezy - Aleksandra Wachowicz i Jagoda Gruszczyńska. Nasze zawodniczki niestety odpadły w pierwszej rundzie, po pełnym dramaturgii finiszu.
Aleksandra Wachowicz i Jagoda Gruszczyńska wystąpiły w ostatnim - czwartym - meczu fazy grupowej na Teneryfie. Ich rywalkami były Hiszpanki Sofia Gonzalez i Angela Lobato Herrero, Włoszki Marta Menegattii Valentina Gottardi, Szwajcarki Esme Bobner i Zoe Verge-Depre oraz Dorina i Ronja Klinger, które zastąpiły parę Ludwig/Lippmann, a dzień wcześniej walczyły z naszym duetem Ciężkowska/Łunio.
Po stronie królewskiej mecz zaczęły Hiszpanki, które szybko zdobyły dwa punkty. Ich serię przerwały Polki po dynamicznej wymianie zwieńczonej atakiem Aleksandry Wachowicz, ale niestety wówczas nasze zawodniczki nie zdołały zdobyć swojego pierwszego punktu. Wachowicz i Gruszczyńska długo nie czekały i przy kolejnym przejściu po kolejnej dłuższej wymianie zapisały pierwszy punkt na swoim koncie. Po stronie królewskiej była duża rotacja, ale na prowadzenie wysunęły się siostry Klinger z 4 punktami. Później swoją serię zaczęły Włoszki, które na pięć minut przed końcem miały dorobek 8 punktów - Hiszpanki 5, Austriaczki 4, Szwajcarki 2, a Polki 1 punkt. Po przerwie atak Wachowicz dał drugi punkt naszym zawodniczkom, ale Szwajcarki przejęły od Polek królewską stronę, powiększając swój dorobek do 4 punktów. Nasze zawodniczki chciały zrewanżować się tym samym przy kolejnej rotacji, ale piłka po bloku Wachowicz minimalnie wyszła w aut. Minutę przed końcem Wachowicz i Gruszczyńska nadal były w strefie spadku ze stratą 2 punktów do sióstr Klinger. Na 20 sekund przed końcem Polki wróciły na królewską stronę i świetnymi atakami kolejno Gruszczyńskiej i Wachowicz powiększyły swój dorobek do 4 punktów, jednak wówczas wybrzmiał gong kończący rundę i niestety to nasze zawodniczki nie weszły do drugiej rundy.
1. Gonzalez/Lobato-Herrero 9
2. Menegatti/Gottardi 8
3. Esme/Zoe 5
4. Klinger/Klinger 4
5. Wachowicz/Gruszczyńska 4
Esmee i Zoe oraz Menegatti i Gottardi dominowały na początku drugiej rundy (odpowiednie 5 i 4 punkty). Następnie imponującą serię zaliczyły Szwajcarki, które szybko zgromadziły 11 punktów zostawiając rywalki w tyle. Włoszki próbowały gonić Helwetki, ale choć te zdobyły 9 punktów, to ostatecznie Emsee i Zoe wygrały rundę z bilansem 18 punktów. Hiszpanki pozostały w grze, mając 4 punkty, a mając jeden punkt mecz zakończyły siostry Klinger.
1. Esme/Zoe 18
2. Menegatti/Gottardi 9
3. Gonzalez/Lobato-Herrero 4
4. Klinger/Klinger 1
Szwajcarki kompletnie zdominowały pierwszą połowę decydującą rundę, gromadząc na swoim koncie 8 punktów, podczas gdy ich rywalki zdobyły zaledwie po punkcie. Włoszki nie poddawały się i na siedem minut przed końcem zaczęły punktowy pościg, w którym nie tylko zremisowały ze Szwajcarkami, ale i wysunęły się na prowadzenie. Na 5 minut przed końcem to reprezentantki Italii prowadziły, mając 11 punktów przy 8 Szwajcarek. Po przerwie toczyła się twarda walka, ale na niemal dwie minuty przed końcem Włoszki dobiły do 15 punktów, triumfując w grupie i zdobywając awans do finału.
1. Menegatti/Gottardi 15
2. Esmee/Zoe 9
3. Gonzalez/Lobato-Herrero 2
2. Esmee/Zoe 9
3. Gonzalez/Lobato-Herrero 2
W niedzielnym finale kobiet (17:00) wystąpią dwa niemiecko-czeskie duety Neuschaeferova/Tillmann i Ludwig/Slukova-Nausch, szwajcarska para Huberli/Brunner, Włoszki Menegatti/Gottardi oraz Hiszpanki Gonzalez/Lobato-Herrero, które otrzymały dziką kartę. Z kolei w finale mężczyzn (18:00) zameldowali się Szwedzi David Ahman i Jonatan Hellvig, Francuzi Arthur Canet i Teo Rotar, Niemcy Nils Ehlers i Clemens Wickler, Norwegowie Anders Mol i Christian Sorum oraz Holendrzy Alexander Brouwer i Leon Luini.
Więcej informacji o turnieju można znaleźć na oficjalnej stronie turnieju. Wszystkie mecze można oglądać na płatnej platformie OTT Queen & King of the Court: https://watch.kingofthecourt.com