Fantastyczne otwracie fazy grupowej w wykonaniu Michała Bryla i Bartosza Łosiaka, którzy w swoim pierwszym meczu pokonali w tie-breaku trzecią parę światowego rankingu Nilsa Ehlersa i Clemensa Wicklera. Kilka godzin później Biało-Czerwoni również w tie-breaku pokonali Brazylijczyków Evandro i Arthura.
Ehlers/Wickler - Bryl/Łosiak 1:2 (26:24, 13:21, 13:15)
W pierwszym meczu grupy D Michał Bryl i Bartosz Łosiak zmierzyli się z niemiecką parą Ehlers/Wickler, z którymi przyjdzie im rywalizować w grupie również na igrzyskach olimpijskich. Spotkanie rozpoczęło się fatalnie dla naszych zawodników, którzy przegrywali 0-5 za sprawą skutecznych ataków Niemców i bloków Ehlersa. Jednak Biało-Czerwoni błyskawicznie odrobiali straty (6-4). Od stanu 8-6 Polacy wygrali trzy kolejne akcje po atakach Łosiaka i punktowym bloku Bryla, wychodząc na prowadzenie 9-8 i od tego momentu rozpoczęła się walka punkt za punkt. Perfekcyjny atak po skosie Łosiaka wysunął naszą parę na dwupunktowe prowadzenie (15-13), choć rywale szybko wyrównali (16-16), to Polacy jako pierwsi mieli szansę na zamknięcie seta (20-19). Niestety nie zdołali wykorzystać piłki setowej, a kolejne przewagi wypracowywali sobie rywale - choć nasza para wybroniła cztery piłki setowe, as Clemensa Wicklera zamknął tę partię 26-24.
Od początku drugiego seta inicjatywę przejęli Polacy (5-2, 8-4). Już na początku tej odsłony Michał Bryl zapisał na swoim koncie asa, a obaj nasi zawodnicy bardzo dobrze prezentowali się w ataku. Blok Bryla powiększył prowadzenie Biało-Czerwonych do pięciu oczek (10-5). Nasza para dzieliła i rządziła na boisku, utrzymując wysoką przewagę. Atak Bryla zamknął tę partię 21-13.
Tie-break minimalnie lepiej zaczął się dla Niemców, którzy mieli dwupunktowe prowadzenie (6-4). Polacy jednak szybko wyrównali i zaczęła się zacięta gra punkt za punkt. Od stanu 10-10, Polacy odskoczyli na dwa punkty (12-10), a atak Bartosza Łosiaka po linii dał im dwie piłki meczowe (14-12). Chociaż pierwsza została obroniona, atak Michała Bryla zakończył spotkanie 15-13.
Michał Bryl zdobył w tym spotkaniu 29 punktów - 20 skutecznych ataków, 8 bloków i 1 as. Bartosz Łosiak dołożył do tego 15 punktów - 14 ataków i 1 as.
Evandro/Arthur - Bryl/Łosiak 1:2 (15:21, 21:19, 11:15)
Polacy perfekcyjnie rozpoczęli spotkanie. Świetny atak Michała Bryla, a następnie jego punktowy blok otworzyły mecz z brazylijską parą Evandro/Arthur. Świetna gra Biało-Czerwonych pozwoliła im bardzo szybko wypracować sobie wysokie prowadzenie 10-2. Po chwili kompletnej bezradności, Brazylijczycy zaczęli odpowiadać skutecznymi uderzeniami, niwelując straty (14-10). Polacy jednak nie zwalniali tempa, nie szczędząc sił zarówno w ofensywie, jak i defensywie pewnie zmierzali po zwycięstwo w partii otwarcia (19-14), zamykając ją 21-15 po autowej zagrywce rywali.
Drugi set Polacy - po niesamowitych wymianach - zaczęli od prowadzenie 3-0. Tym razem rywale nie pozwolili na ucieczkę Biało-Czerwonych, a as Evandro zmniejszył dystans do jednego punktu 5-4. To spotkało się z błyskawiczną reakcją Biało-Czerwonych, którzy grając niemal bezbłędnie wygrali sześć punktów w serii, obejmując prowadzenie 12-5. Wielu spodziewało się, że to bezpieczna przewaga, ale Brazylijczycy pokazali charakter i z Arthurem na zagrywce doprowadzili do remisu 14-14. Polacy zdołali przerwać tę passę i dwa asy serwisowe Bartosza Łosiaka ponownie wysunęły Polaków na prowadzenie (17-14), jednak Canarinhos i na to znaleźli odpowiedź. Trzy punktowe bloki z rzędu Evandro pozwoliły im przejąć inicjatywę na boisku a następnie wypracować sobie piłki setowe (20-17). Chociaż dwie z nich Biało-Czerwoni wybronili, trzecia padła łupem Brazylijczyków (21-19), a o losach meczu decydowała trzecia partia.
Tie-break rozpoczął się od prowadzenia Polaków 4-0, po dwóch punktowych blokach Michała Bryla. Polacy byli zdeterminowani, aby pozostać na prowadzeniu - dobre ataki obu naszych zawodników przełożyły się na prowadzenie 6-2. Brazylijczycy ponownie próbowali zmniejszać stratę, po kolejnym asie Evandro zrobiło się 9-7, ale tym razem Polacy nie pozwolili rywalom zbliżyć się ani na krok bliżej. Po asie serwisowym Łosiaka objęli prowadzenie 11-7 i pewnie zmierzali po zwycięstwo. Atak Bartosza Łosiaka nad blokiem Evandro zakończył mecz wynikiem 15-11.
Bartosz Łosiak zapisał na swoim koncie w tym spotkaniu 21 punktów (18 ataków, 3 asy serwisowe), a Michał Bryl 20 (12 ataków, 6 bloków, 2 asy).
Ostatni mecz grupowy Polacy zagrają w piatek o 11:00 ich przeciwnikami będą reprezentanci gospodarzy Krattiger/Breer.
Pełen harmonogram turnieju i wyniki wszystkich meczów można znaleźć TUTAJ. Mecze Polaków w głównej drabince są transmitowane na antenach Polsat Sport.
Beach Pro Tour Elite16 w Gstaad - harmonogram i wyniki Polaków
3 lipca (środa)
Kwalifikacje
Brewster/Webber - Janiak/Brożyniak 2:0 (21:12, 25:23)
Bryl/Łosiak - Friedl/Trummer 2:1 (19:21, 21:16, 15:10)
Bryl/Łosiak - Haussener/Fridli 2:0 (25:23, 21:11)
4 lipca (czwartek)
Faza grupowa
Ehlers/Wickler - Bryl/Łosiak 1:2 (26:24, 13:21, 13:15)
Evandro/Arthur - Bryl/Łosiak 1:2 (15:21, 21:19, 11:15)
5 lipca (piątek)
Faza grupowa
11:00 Krattiger/Breer - Bryl/Łosiak (Polsat Sport 3)
Baraże
6 lipca (sobota)
Ćwierćfinały
Półfinaly
7 lipca (niedziela)
Mecze medalowe