Już od środy na boiskach do siatkówki plażowej w Parku Słupna znowu zrobi się gwarno. To za sprawą CEV Mistrzostw Europy do lat 20 w siatkówce plażowej Mysłowice 2024. Młodzieżowe rozgrywki europejskie i światowe już od wielu lat goszczą na mysłowickim obiekcie. W tym roku poprzedziły je też mistrzostwa Polski juniorek i juniorów, a najlepsze pary z tego turnieju zagrają teraz o prymat w Europie. Nie będzie o to łatwo, gdyż do Polski przyjechała stawka naprawdę silnych młodych duetów. Patronem turnieju jest Ministerstwo Sportu i Turystyki.
To kolejna już kategoria wiekowa mistrzostw Europy, jaka zawita do Mysłowic. Wcześniej rozgrywano turnieje do lat 18 i 22. Teraz powalczą pary do lat 20. Nie można zapominać o tym, że trzykrotnie w Parku Słupna rozgrywano też mistrzostwa świata - do lat 19, 21 i 23. Europejska Federacja Siatkarska CEV i Polski Związek Piłki Siatkowej ze względu na ogromne doświadczenie chętnie oddają takie imprezy w ręce mysłowiczan.
Tegoroczne CEV Mistrzostwa Europy do lat 20 rozpoczną się tak naprawdę w czwartek i potrwają do niedzieli. Cały turniej poprzedzą krótkie kwalifikacje.
- Eliminacje będą dość krótkie, ponieważ zagrają w nich trzy pary żeńskie i pięć par męskich. Pełną parą ruszamy w czwartek, o godz. 9:00 rano. Codziennie zawody na terenie Ośrodka Sportów Letnich Słupna MOSiR-u Mysłowice, który, jak Pan Dyrektor i Pan Prezydent wspominali, był pieczołowicie przygotowywany już na mistrzostwa Polski juniorek i juniorów, które już odbyły się wcześniej, w ostatni weekend - przyznał dyrektor turnieju Sebastian Michalak.
Historia organizacji imprez sportowych w siatkówce plażowej przez Mysłowice jest bardzo długa. Park Słupna widział wiele zwycięstw, trudnych potyczek, sportowych łez smutku i szczęścia. Co ważne był świadkiem wielu sukcesów biało-czerwonych par. Zawodnicy, którzy rywalizowali właśnie na obiektach letnich MOSiR-u, m.in. Bartosz Łosiak, niebawem wyjadą na igrzyska olimpijskie. Wszystkie lata organizacji to ciężka praca wielu osób i wsparcie wielu partnerów. W tym roku jest podobnie.
- Dla nas jest to ogromne wyróżnienie i bardzo serdecznie chciałbym podziękować przede wszystkim Polskiemu Związkowi Piłki Siatkowej, Andrzejowi Lemkowi, Sebastianowi Świderskiemu i Pawłowi Papke, który poczynił bardzo dużo starań. Bardzo duże wsparcie otrzymujemy ze strony Ministerstwa Sportu i Turystyki, bez którego tych zawodów nie zorganizowali. Bardzo serdeczne podziękowania dla Miasta Mysłowice i Województwa Śląskiego za duży wkład. Bez dużej liczby osób i bez zaangażowania wielu partnerów organizowanie turniejów na tym poziomie jest niemożliwe. Chciałbym serdecznie życzyć chłopakom i dziewczynom medali na piasku mysłowickim. Tych medali tutaj od 2000 roku, od olimpiady młodzieży, rozdaliśmy już mnóstwo - zakończył Michalak.
Od wielu lat organizacja międzynarodowych turniejów siatkówki plażowej w Polsce cieszy się uznaniem m.in. Europejskiej Federacji Siatkarskiej CEV. W Mysłowicach można być pewnym, że ta reguła będzie podtrzymana. O to spokojny jest supervisor z ramienia europejskiej federacji, który zaznacza, że mistrzostwa te są dla młodych par bardzo istotne w kontekście dalszej kariery sportowej.
- To moja kolejna wizyta w Polsce. Spodziewam się, że poziom turnieju będzie wysoki. Przyjechały naprawdę silne pary z całej Europy. Na pewno ważną rolę w zawodach odegrają polskie duety, a dodatkowo wiem też, że organizacja wydarzenia dorówna poziomowi, jaki zaprezentują. Mysłowice mają ogromną historię w organizacji takich turniejów, wiedzą jak to robić. Życzę wszystkim parom powodzenia, bo będzie to dla nich ważny turniej, a dobre wyniki w nim osiągnięte będą przepustką do gry w seniorskich zawodach - zauważył Oguz Degirmenci.
W środowych eliminacjach o prawo gry w mistrzostwach będą rywalizować trzy duety siatkarek: z Andory, Kosowa i Szkocji oraz pięć par siatkarzy: z Andory, Kosowa, Szkocji, Rumunii i Azerbejdżanu. Mecze rozgrywane będą od godz. 11:00 do godzin popołudniowych. Prawdziwa walka rozpocznie się od czwartku, a kibice będą mogli cieszyć się grą od rana do wieczora.
Polskie pary będą rywalizować właśnie od czwartku. Z pewnością będą liczyły na doping kibiców, a trybuny w Parku Słupna na nich czekają. Kogo będzie można oglądać w zawodach? M.in. aktualne mistrzynie Polski juniorek Julię Radelczuk i Paulinę Łabuz.
- Oba turnieje są bardzo ważne i do obu podchodzimy tak samo. Zarówno w mistrzostwach Polski wcześniej, jak i teraz w mistrzostwach Europy chcemy pokazać się z jak najlepszej strony. Fajnie, że odbywają się jeden po drugim, w jednym miejscu - podsumowała świeżo upieczona mistrzyni Polski juniorek, Julia Radelczuk.
W turnieju siatkarzy nie zabraknie mistrzów Polski, pary Szymon Beta i Artem Besarab, a także rewelacji turnieju Beach Pro Tour Futures w Krakowie duetu Szymon Pietraszek i Jakub Krzemiński, który jest turniejową "jedynką".