Sezon w PlusLidze ledwie się rozpoczął, a już mamy niespodzianki, a nawet sensacje. Niepokonana pozostała tylko BOGDANKA LUK Lublin z Wilfredo Leonem.
W piątej kolejce Steam Hemarpol Norwid Częstochowa pokonał lidera i mistrza Polski Jastrzębski Węgiel 3:2 (25:22, 23:25, 19:25, 25:21, 15:10). MVP został Patrik Indra, czeski atakujący gospodarzy, który zdobył aż 31 punktów.
- Rywale grali bardzo dobrze, szczególnie na skrzydłach. Nie mogliśmy ich powstrzymać. Walczyli twardo, nam trochę zabrakło koncentracji w czwartym secie. Ale nie ma co gdybać. PlusLiga pokazuje, że nie ma łatwych spotkań. Jeszcze dużo przed nami spotkań – mówił przyjmujący Jastrzębskiego Węgla, wicemistrz olimpijski Tomasz Fornal.
Na meczach piątej kolejki PlusLigi była świetna frekwencja. Spotkanie BOGDANKI LUK z Asseco Resovią Rzeszów 3:1 (25:18, 23:25, 25:18, 27:25) oglądało 4221 widzów. W Ergo Arenie było jeszcze więcej – 4992. Na Wybrzeżu Trefl Gdańsk przegrał z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle 0:3 (26:28, 22:25, 23:25).
W poniedziałek na zakończenie piątej kolejki spotkań PGE Projekt Warszawa podejmie Aluron CMC Wartę Zawiercie (początek 20:30, Polsat Sport 1). Stołeczny zespół, brązowy medalista sprzed roku, podejmie wicemistrza kraju i zdobywcę AL-KO Superpuchar Polski.