Hit PlusLigi był pełen zwrotów akcji i pokazem znakomitej siatkówki. Gospodarz i lider tabeli PGE Projekt Warszawa rozpoczął bardzo dobrze i nie dał szans Asseco Resovii Rzeszów, która we wcześniejszych meczach tego sezonu odniosła dwa zwycięstwa i doznała trzech porażek.
Asseco Resovia otrząsnęła się jednak z niemocy w pierwszym secie i w jego końcówce odrobiła część strat. Tak się przy tym nakręciła, że w dwóch kolejnych setach dominowała.
- Zaczęliśmy bardzo źle – mówił po spotkaniu środkowy rzeszowskiego zespołu Karol Kłos. – W dwóch kolejnych setach graliśmy z ogromną energią, mocno nakręcaliśmy się. W czwartym i piątym zabrakło nam paliwa.
Spotkanie zakończyło się tie breakiem. Gospodarze objęli prowadzenie 4:1, ale goście szybko odrobili straty. Wówczas popisał się Weber, który zaprezentował skuteczny atak i trzy asy serwisowe. Siatkarze PGE Projektu już nie oddali tej przewagi, tym bardziej, że rzeszowianie tracili siły i nie byli w stanie odrobić strat.
Mecz miał swoich bohaterów. Jednym z nich był wicemistrz olimpijski z Paryża Jakub Kochanowski. Zdobył on 15 pkt, w tym miał dwa asy i cztery bloki. Dobry mecz rozegrał Artur Szalpuk, który uzyskał 19 pkt, w tym dwa bloki.
PGE Projekt Warszawa – Asseco Resovia Rzeszów 3:2 (25:19, 21:25, 22:25, 25:18, 15:9). MVP Jakub Kochanowski.