ECO HARPOON LOS Nowy Dwór Mazowiecki 29, KSG Warszawa 28 i KS Piła 27 pkt - taka jest kolejność czołowej trójki drużyn na półmetku sezonu zasadniczego w 1. Lidze Kobiet.
- Zajmujemy lepsze miejsce niż przed rokiem, a to znaczyłoby, że zespół rozwija się. Jednak nie skupiamy się zbyt mocno na zajmowanej pozycji. Przede wszystkim chcemy grać jak najlepiej – mówi trener KS Piła, Damian Zemło.
Pilanki w ostatnich dniach miały wyjazd na południe Polski, skąd przywiozły cztery punkty – po wygranej 3:0 z SMS PZPS Szczyrk i porażce 2:3 z WTS Solna Wieliczka.
– Oczywiście jeden punkt w tym drugim meczu nas nie cieszy, mogło być lepiej w spotkaniu z bardzo wymagającymi rywalkami. Uczennice ze Szczyrku pokazują się w tym sezonie z bardzo dobrej strony. W porównaniu z poprzednim zawodniczki rozwinęły swoje umiejętności. Jest to bardzo dobry rocznik i jestem przekonany, że za kilka lat zaakcentują mocno swoją obecność w siatkówce seniorskiej – powiedział trener KS Piła.
W rundzie jesiennej KSG Warszawa długo znajdował się na czele tabeli. W ostatniej kolejce przegrał z ekipą z Nowego Dworu Mazowieckiego 1:3 i spadł na drugie miejsce.
- To nie była niespodzianka – zaznacza Damian Zemło. – Stołeczna drużyna została okrzyknięta faworytem rozgrywek. Jakby zapomniano, że w stawce jest 4-5 zespołów o dużych możliwościach. Jeszcze dużo może się w rozgrywkach wydarzyć. Runda rewanżowa 1 Ligi Kobiet zapowiada się bardzo ciekawie – dodaje pilski szkoleniowiec.
W czternastej kolejce spotkań KS Piła zagra u siebie z zajmującym ostatnie miejsce EASY WRAP Volley Kobyłka, a w piętnastej gościć będzie KSG Warszawa i na to drugie spotkanie kibice mogą już teraz ostrzyć apetyty.