1LK: To nie był spacerek po Imielinie. MKS Copco wygrywa za 3 punkty

fot. Adam Politański

1LK: To nie był spacerek po Imielinie. MKS Copco wygrywa za 3 punkty

Kategoria

SiatkówkaRozgrywki krajowe1. Liga Kobiet

Autor

Dominik Łaciak / Kopalnia Kreatywna

Udostępnij

Udostępnij wpis na: TwitterUdostępnij wpis na: FacebookUdostępnij wpis na: LinkedIn

Data publikacji

23 lut 2025

Ostatnia w tabeli drużyna Easy Wrap Volley Kobyłka postawiła twarde warunki faworytkom ze Śląska. 

Ostatecznie ugrały jednego seta, ale długimi fragmentami grały jak równe z równymi. - Koncentracja to nasza pięta achillesowa, z którą zmagamy się od początku sezonu - tłumaczył po meczu trener Rafał Kalinowski.

Mecz zaczął się kąśliwą zagrywką Sandry Łebek (MVP) z MKS-u Copco Imielin. Było 1:0, ale początek wcale nie należał do gospodyń. Kaja Klepacz zagrywała, a Kobyłka powiększała przewagę. Przy stanie 3:8 o czas poprosił Rafał Kalinowski.

MKS (200).jpg

Imielinianki rzuciły się do odrabiania strat i przejęły inicjatywę, jak na faworytki przystało. Z końcem seta było już nawet 23:20 i wtedy gra znowu stanęła. Zmotywowane siatkarki z Mazowsza wyrównały do stanu po 23. Ostateczny rezultat to 26:24, w czym zasługa dwóch akcji kończących Oliwii Laszczyk. Najpierw zmieściła piłkę między blokującymi, a później wykorzystała prezent i przebiła piłkę przechodzącą nad siatką.

MKS (201).jpg

W kolejnym secie gospodynie nie dały żadnych szans przyjezdnym, demolując je 25 do 11. W tej części gry zawodniczkom MKS-u udawało się dosłownie wszystko. I gdy po 50 minutach meczu było 2:0 i wydawało się, że trzeci set będzie już tylko formalnością, rywalki odżyły.

MKS (199).jpg

Początek był bardzo wyrównany, a ucieczka zawodniczek Easy Wrap Volley Kobyłka zaczęła się po zdobyciu punktu na 10:8. W pole zagrywki weszła Natalia Bielińska i tak rozpoczęła się seria 8 wygranych piłek z rzędu. Obraz spotkania zmienił się diametralnie. Jeżeli ktoś spóźnił się na mecz, z pewnością potrzebował chwili, żeby ogarnąć, kto gra w jakich strojach.

 

Przy stanie 8:17 i zmianie ustawienia w drużynie gości, do gry wróciły Imielinianki, doprowadzając do remisu w końcówce (23:23). Mimo to górą były siatkarki z Kobyłki, które wygrały seta 25 do 23.

MKS (211).jpg

Chimeryczna postawa faworytek

Koncentracja to nasza pięta achillesowa. Właściwie od pierwszego spotkania w sezonie, gdy z Węgrowem też przegrywaliśmy 2:0 i dopiero stojąc pod ścianą, goniliśmy wynik (ostatecznie MKS COPCO Imielin zwyciężył 3:2, dop. red.). Dzisiaj ta niemoc dotarła nas w trzeciej partii. Co prawda zespół się zerwał i próbował gonić, ale też piłowaliśmy gałąź, na której siedzimy. Chodzi mi o 3 zepsute zagrywki, które nie pozwoliły nam rywala złapać.

- stwierdził Rafal Kalinowski.

Mimo sukcesu przyjezdnych, które przez cały sezon ugrały zaledwie 3 punkty, kolejny set należał już do gospodyń ze Śląska. Te wygrały go gładko - do 15. 

- Zawsze tak jest, że z zespołem z dołu tabeli jest trochę ciężej, bo nie ma nic do stracenia, mobilizuje się na takie mecze i gra dla zabawy. Było nam ciężko, przestój w trzecim secie był niepotrzebny. Udało nam się dogonić rywalki i szkody, że nie skończyłyśmy tego wynikiem 3:0.

- komentowała Sandra Łebek, wybrana MVP spotkania.

MKS (234).jpg

Po zwycięstwie 3:1 MKS Copco Imielin znajduje się na czwartej pozycji w tabeli 1. Ligi Kobiet, ale przed nim jeszcze starcie z pretendującymi do awansu zawodniczkami KSG Warszawa. Dokładnie tyle samo punktów (42) ugrał PMKS Nike Węgrów i to te dwie drużyny spotkają się ze sobą w meczu o awans do półfinałów. Walka będzie zacięta, albowiem w sezonie zasadniczym raz górą były Iimielinianki (3:2 we własnej hali), a raz Węgrowianki (3:0).

MKS (241).jpg

MKS COPCO Imielin – Easy Wrap Volley Kobyłka 3:1 (26:24, 25:11, 23:25, 25:15)

MKS Copco Imielin: Sandra Łebek, Aneta Burzawa, Patrycja Wróbel, Natalia Pustelnik, Marta Twardoch, Wioletta Paroń, Olga Samul (L) oraz Dominika Mras-Paliwoda, Angela Mroczek, Oliwia Laszczyk, Magdalena Bagniak, Natalia Szmajduch, Aleksandra Pasińska, Weronika Zawadzka (L)
Trener - Rafał Kalinowski

Easy Wrap Volley Kobyłka: Anna Wiadrowska, Natalia Bielińska, Kaja Klepacz, Marta Szcześnik, Agnieszka Wołoszyn, Julia Gliwa, Klaudia Kucharska (L) oraz Natalia Dąbrowska, Alicja Kielak, Natalia Kurpiewska (L)
Trener - Mateusz Mosur

#TAGI