Asseco Resovia Rzeszów przegrała z Ziraatem Bankiem Ankara 2:3 (27:25, 21:25, 25:23, 23:25, 17:19) w pierwszym meczu finału Pucharu CEV. Polski zespół broni tego trofeum. Rewanż zaplanowano 9 kwietnia w Turcji.
Oba zespoły stworzyły interesujące widowisko, pełne walki, zwrotów akcji oraz ciekawych wymian. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był tie break, który lepiej rozpoczęli goście (1:5). Asseco Resovia odrobiła straty (7:7). W końcówce Ziraat znów miał przewagę (9:12). Rzeszowianie odrobili straty na 13:13 gdy zagrywał Stephen Boyer. Matthew Anderson wywalczył piłkę meczową dla Ziraatu, ale siatkarze Asseco Resovii doprowadzili do gry na przewagi. Losy piątego seta i całego meczu rozstrzygnął asem serwisowym po taśmie Murat Yenipazar (17:19).
Najwięcej punktów zdobyli: dla Asseco Resovii - Stephen Boyer 22, Lukas Vasina 20, Klemen Cebulj 17, Dawid Woch 10; a dla Ziraatu - Wouter Ter Maat 28, Matthew Anderson 28, Trevor Clevenot 10.
MVP spotkania został wybrany Amerykanin Matthew Anderson (24/44 = 55% skuteczności w ataku + 1 as + 3 bloki). Asseco Resovia grała bez Bartosza Bednorza.
