Mecze KS Piła i MKS COPCO Imielin mają już kilkuletnią historię i wiemy, że należą one do szczególnie zaciętych. Przed tym spotkaniem niewiadomą była jedynie kondycja zawodniczek Rafała Kalinowskiego, gdyż był to ich trzeci mecz rozgrywany w ciągu siedmiu dni. Waleczne imielinianki nie zawiodły i razem z zespołem gospodyń stworzyły widowisko, które śmiało może aspirować do miana hitu kolejki.
Pilska hala kocha tie-breki, oczywiście najbardziej te zwycięskie dla miejscowych. W 17. kolejce Piła gościła zespół z Imielina. Podobnie jak w rundzie jesiennej, do wyłonienia zwycięzcy tego meczu potrzebne było pięć setów.
Pierwsza partia zdecydowanie należał do pilanek, które pewnie zagrywały, skutecznie grały środkiem i odważnie atakowały. Ofensywna gra podopiecznych Damiana Zemły przełożyła się na wysokie prowadzenie 16:10 oraz 23:15. Jednak drużynie z Piły w końcówce zdarzył się przestój i zamiast szybko zamknąć seta, te nieco zwolniły i zaprosiły przeciwniczki do gry. Ostateczne gospodynie wygrały tę partię 25:19. Jednak „drzwi zostały uchylone”. Przeciwniczki zobaczyły, że można odebrać atomową zagrywkę Aliny Bartkowskiej-Kluzy oraz powstrzymać ataki pilskich skrzydłowych. Dwa kolejne sety padły łupem siatkarek z Imielina – była to oczywiście wyłącznie ich zasługa i ich ciężkiej pracy, ale widać było, że końcówka pierwszego seta dodała im pewności siebie. W czwartej odsłonie na placu gry w drużynie Piły pojawiła się Daria Dąbrowska. Doświadczona skrzydłowa wniosła do gry nową energię i punkty, obijając blok rywalek czy kąśliwie atakując. W linii obrony wzmocnienie koleżankom dała Ewa Machowska, która również w czwartym secie pojawiła się na boisku. W tej części meczu zespół z Piły zagrał po profesorsku, wygrywając seta do 13.
Horror miał dopiero nastąpić. Gra punkt za punkt, remisy, prowadzenie nawet trzypunktowe prowadzenie Imielina (12:9), a następnie remis 13:13 i wreszcie wygrana Piły 15:13. Emocje sięgnęły zenitu. Ofiarna gra po każdej stronie siatki, fantastyczna postawa zawodniczek zarówno z Piły jak i z Imielina sprawiły, że był to jeden z najbardziej emocjonujących tie-breaków.
KS Piła – MKS COPCO Imielin 3:2 (25:19, 21:25, 20:25, 25:13, 15:13)
MVP: Oliwia Urban
KS Piła: Julia Rajewska, Katarzyna Góźdź, Łucja Kuriata, Kamila Kobus, Alina Bartkowska-Kluza, Oliwia Urban, Magdalena Piekarz (L) oraz Emilia Szubert, Paulina Jagła, Ewa Machowska (L), Daria Dąbrowska
Trener: Damian Zemło
MKS COPCO Imielin: Sandra Łebek, Patrycja Wróbel, Marta Twardoch, Angela Mroczek, Magdalena Bagniak, Wioletta Paroń, Olga Samul (L) oraz Aneta Burzawa, Natalia Pustelnik, Dominika Mras-Paliwoda, Natalia Szmajduch
Trener: Rafał Kalinowski