- Przed ostatnim meczem sezonu zasadniczego było wiadomo, że zajmiemy trzecie miejsce. W spotkaniu z Wieliczką chodziło przede wszystkim, żeby stracić jak najmniej sił – mówi trener KS Piła, Damian Zemło.
Jego podopieczne zrealizowały cel i pokonały WTS Solną Wieliczka 3:0 (25:15, 25:17, 25:23). MVP spotkania została wybrana Wiktoria Pisarska.
- Pozycja w sezonie zasadniczym jest w porządku. Przed rokiem była taka sama lokata. W tym sezonie mieliśmy więcej zwycięstw 3:0 czy 3:2. Przed rozpoczęciem rywalizacji jakichś wielkich założeń nie było. Chodziło o miejsce na podium i cieszymy się, że jesteśmy w czołowej trójce – podkreśla Damian Zemło.
Przypomnijmy, że pierwsze miejsce zajął ECO HARPOON LOS Nowy Dwór Mazowiecki przed KSG Warszawa i KS Piła. Jak dodaje pilski szkoleniowiec dwie czołowe lokaty „są bez zaskoczenia.” – Rywalki od dawne je miały – powiedział.
Teraz czas na play off. W drugiej części sezonu 2024/25 zagrają zespoły, które zajęły miejsca 1-8.
- My zagramy w parze z szóstym w tabeli Hospelem Płomieniem Sosnowiec. Na tym etapie rywalizacja toczy się do dwóch zwycięstw. Nie wybiegamy daleko w przyszłość. Tradycyjnie koncentrujemy się na pierwszym spotkaniu – mówi trener Damian Zemło.
KS Piła zacznie 15 marca we własnej hali. Kolejny mecz zespół trenera Zemło zagra 22 marca w Sosnowcu i jeżeli stan rywalizacji będzie wynosił 1:1, spotkanie decydujące odbędzie się w Pile 26 marca.
Na pytanie o cele w drugiej części sezonu trener pilskich siatkarek uśmiecha się tajemniczo. – Kibice pamiętają dobre czasy kobiecej siatkówki w naszym mieście i mają swoje wymagania oraz oczekiwania. Mecze KS Piły w tym sezonie cieszyły się sporym zainteresowaniem. Cele są jasne – kończy pilski szkoleniowiec.
Historia spotkań obu zespołów w sezonie 2024/25 została zapisana w wyniku 1:1. Pierwszy mecz – 30 listopada w Pile – zakończył się porażką gospodyń 1:3. Kolejny – 1 marca w Sosnowcu – to całkowita dominacja przyjezdnych i gładkie 3:0.