Tajlandia przegrała z Polską 0:3 (22:25, 24:26, 22:25) w pierwszym meczu Ligi Narodów 2025. Biało-Czerwone swój pierwszy turniej rozgrywają w Pekinie.
W pierwszym turnieju w stolicy Chinach rywalizuje sześć zespołów: Francja, Turcja, Tajlandia, Polska, Belgia i gospodarz turnieju – Chiny. Polki rozegrają cztery mecze – w środę (4 czerwca) zmierzą się Tajkami, w czwartek (5 czerwca) z Chinkami, w sobotę (7 czerwca) z Turczynkami, a w niedzielę (8 czerwca) Belgijkami.
Polska w dwóch ostatnich sezonach reprezentacyjnych stawała dwukrotnie na najniższym stopniu podium Ligi Narodów. Biało-Czerwone zgodnie podkreślają, że nie mają zamiaru się zatrzymać. Doceniają klasę rywalek, ale jednocześnie są pewne swoich umiejętności. W Pekinie podczas tego turnieju VNL zagra, m.in. Magdalena Stysiak, Maryna Łukasik oraz Agnieszka Korneluk.
- Zdobycie brązowego medalu w dwóch ostatnich sezonach było dla nas wielkim osiągnięciem, ale nie chcemy na tym poprzestać. Chcemy dalej się rozwijać i w tym roku ponownie stanąć na podium. To będzie trudne, ale jesteśmy gotowe dać z siebie sto procent w każdym meczu - podkreśliła Agnieszka Korneluk, środkowa reprezentacji Polski przed rozpoczęciem turnieju w Pekinie.
Początek pierwszego seta był równy 1:1. Z akcji na akcję coraz lepiej w ataku spisywała się Martyna Czyrniańska 5:3. Z kolei na środku ręki nie zwalniała Aleksandra Gryka. Warto podkreślić, że już na początku meczu Biało-Czerwone dobrze radziły sobie w kontrataku 8:3. Tajki nie miały zamiaru składać broni. Cierpliwie zaczęły odrabiać straty. Dobrze spisywał się w obronie i doprowadziły do remisu 12:12. W drugiej części tej premierowej odsłony spotkania serią dobrych zagrywek popisała się Martyna Łukasik, dzięki której Polska wyszła na prowadzenie 21:18. Do końca toczyła się zacięta walka. Ostatecznie szalę zwycięstwa na swoją stronę przechyliły Polki 25:22.
Podopieczne Stefano Lavariniego świetnie zaczęły drugiego seta. Dzięki dobrej skuteczności w ataku Biało-Czerwoni wyszły na prowadzenie 7:3 i 13:8. W tym elemencie nie zawodziła Łukasik i Czyriańska 15:9. Drużyna z Tajlandii nie składała broni. Dobra obrona pozwoliła im zniwelować stratę do jednego oczka 16:17. Do końca toczyła się zacięta walka. Chłodną głowę w decydujących akcjach zachowały Biało-Czerwone, wygrywając na przewagi 26:24.
Trzecia odsłona spotkania do stanu 11:11 była równa. Następnie swoją przewagę zaczęły budować Polki. W ataku nie zawodziła Czyriańska, Stysiak oraz Łukasik 20:15. Biało-Czerwone utrzymały odpowiednią koncentrację i nie dały rywalom wyrwać sobie z rąk zwycięstwa. Mecz skutecznym atakiem ze środka zakończyła Korneluk 25:22.
Tajlandia: Pornpun Guedpard, Thatdao Nuekjang, Warisara Seetaloed, Hattaya Bamrungsuk, Pimpichaya Kokram, Ajcharaporn Kongyot, Piyanut Pannoy (libero)
Polska: Aleksandra Gryka, Magdalena Stysiak, Agnieszka Korneluk, Martyna Łukasik, Martyna Czyrniańska, Katarzyna Wenerska, Aleksandra Szczygłowska (L) oraz Mawlina Smarzek
Program i wyniki meczów VNL w Pekinie
4 czerwca (środa)
Tajlandia - Polska 0:3 (22:25, 24:26, 22:25)
5 czerwca (czwartek)
godz. 13.30 Chiny - Polska
7 czerwca (sobota)
godz. 9.00 Turcja - Polska
8 czerwca (niedziela)
godz. 5.30 Belgia - Polska