Na Łotwie rozpoczął się jeden z turniejów kwalifikacyjnych do mistrzostw Europy U22 mężczyzn, które w przyszłym roku zostaną rozegrane w Portugalii. Reprezentację Polski prowadzoną przez Piotra Grabana czekają łącznie trzy mecze.
Polacy rywalizują w grupie D razem z Izraelem, Łotwą i Chorwacją. Na inaugurację zmagań zmierzyli się z Izraelczykami.
Izrael – Polska 2:3 (25:23, 20:25, 23:25, 25:18, 9:15)
Pierwsza, bardzo zacięta partia należała do reprezentacji Izraela, która w połowie seta uzyskała kilkupunktową przewagę. Tę odsłonę cechowała dobra gra w ataku obu zespołów, jednak rywale potrafili dodatkowo zaprezentować się skutecznie w bloku i dwukrotnie zatrzymać polską ofensywę, czego jednak zabrakło w grze Biało-Czerwonych. Podopieczni Piotra Grabana ryzykowali za to na zagrywce, co przynosiło im bezpośrednie punkty. Niestety Polakom zabrakło czasu, by w pełni zneutralizować przewagę Izraela i ostatecznie przegrali 23:25.
Druga partia to koncertowa gra reprezentacji Polski w ataku, która skończyła blisko 90-procent akcji. Blokowi rywali ulegli jedynie Bartłomiej Potrykus i Wojciech Gajek, co jednak nie miało większego przełożenia na obraz tej odsłony. Nasi kadrowicze w dalszym ciągu próbowali stwarzać zagrożenie w polu serwisowym, jednak w tym elemencie popełniali stosunkowo dużo błędów, przy zaledwie jednym bezpośrednim punkcie.
W trzecim secie Biało-Czerwoni nareszcie pokazali się w bloku, notując aż cztery skuteczne zatrzymania. W dalszym ciągu mogli pochwalić się też dobrą jakością ataku, a ze 100-procentowej skuteczności, w tej części meczu cieszyli się Michał Grzyb, Kamil Urbańczyk i Wiktor Przybyłek. Mimo sporej nerwowości w końcówce, Polacy byli w stanie zapisać kolejną partię na swoim koncie i tym samym objąć prowadzenie w meczu.
Czwarta odsłona znów padła łupem reprezentacji Izraela, która zagrała rewelacyjnie na zagrywce i tak naprawdę tym elementem, ustawiła sobie losy seta. Aż pięć bezpośrednich punktów, przy jednocześnie wysokiej skuteczności w ataku, były absolutnie wystarczające by odnieść wysokie zwycięstwo i doprowadzić do tie-breaka.
W ostatnim secie Polacy zagrali rewelacyjnie i nie dali rywalom najmniejszych szans. Kluczem do zwycięstwa okazał się blok (5 punktów) i to właśnie on, a dokładnie punktowe zatrzymanie Wojciecha Przybyłka zakończyło mecz i tym samym umocowało pierwszy triumf Biało-Czerwonych w eliminacjach do mistrzostw Europy. Najskuteczniejszym graczem w reprezentacji Polski był Wojciech Gajek (20 pkt i 81% w ataku), a dwucyfrową liczbę punktów na koncie zapisał także Michał Grzyb (13 pkt).
W piątek polscy siatkarze zagrają z Chorwacją. Początek meczu 15:00.
Izrael: Shay Mayo Liberman, Yuval Chansky, Mark Rura, Lior Vili Kopilevich, Omri Alon, Nikita Maron, Eran Halachmi (L) – Dovydas Grybauskas, Ravid Eliyahu Alfasi, Yuval Talmor. Trener: Noam Katz.
Polska: Stanisław Chaciński, Mateusz Kowalczyk, Wojciech Dudzik, Bartłomiej Potrykus, Kamil Urbańczyk, Wojciech Gajek, Jakub Jurczyk (L) – Błażej Bień, Jakub Kiedos, Wiktor Przybyłek, Michał Grzyb, Igor Rybak.