MŚ U21 w siatkówce plażowej: Polacy w półfinale!

Fot. Volleyball World

MŚ U21 w siatkówce plażowej: Beta/Besarab powalczą o złoto!

Kategoria

Siatkówka plażowaReprezentacjeMłodzież

Autor

Angelika Jakimów

Udostępnij

Udostępnij wpis na: TwitterUdostępnij wpis na: FacebookUdostępnij wpis na: LinkedIn

Data publikacji

19 paź 2025

W nocy polskiego czasu w meksykańskiej Puebli dwie polskie pary biorące udział w Mistrzostwach Świata U21 w siatkówce plażowej pokonały swoich ćwierćfinałowych rywali. 

W polskim półfinale Szymon Beta oraz Artem Besarab bez straty seta pokonali Szymona Pietraszka i Jakuba Krzemińskiego i awansowali do finału czempionatu. 

Ćwierćfinał: Szymon Pietraszek / Jakub Krzemiński (POL) – Even Stray Aas / Jonah Utvik (NOR) 2:1 (16:21, 21:18, 15:12)

Przeciwnikami naszych reprezentantów w ćwierćfinale została norweska drużyna, która była grupowym rywalem Biało-Czerwonych z drugiej pary ćwierćfinałowej. Norwegowie rozpoczęli mecz „z wysokiego C” (5:1) i do około połowy seta bardzo ofiarnie strzegli wypracowanej przez siebie przewagi (10:6), nasi siatkarze zdołali jednak odrobić straty (13:13). Niestety końcówka partii należała już do rywali (18:15), którzy mogli cieszyć się z triumfu na otwarcie spotkania (21:16).

Drugi set przebiegł pod znakiem wyrównanej walki już od pierwszych minut (3:3), zespoły przez długi czas rywalizowały ze sobą punkt za punkt (7:6), przez co ciężko było wskazać wyraźnego faworyta do zwycięstwa (14:13). Tym razem jednak rozstrzygające chwile drugiego seta przebiegły pod dyktando Biało-Czerwonych, którzy odskoczyli Norwegom na trzy oczka (18:15) i nie wypuścili już prowadzenia z rąk, tym samym wyrównując stan rywalizacji w całym spotkaniu (21:18).

O losach tego starcia zadecydować musiał więc tie-break, którego nasi reprezentanci otworzyli trzypunktowym prowadzeniem (4:1). Norwegowie grali bardzo niedokładnie, przez co popełniali dużo błędów (8:3) i znaleźli się w bardzo niekomfortowej sytuacji. Rywale próbowali jeszcze gonić wynik (12:10), ale skuteczny atak naszego zawodnika ostatecznie przypieczętował awans Polaków do półfinału turnieju (15:12).

Ćwierćfinał: Szymon Beta / Artem Besarab (POL) – Malachi Brewington / Titus Lance (USA) 2:0 (21:13, 21:14)

Drugi z meczów ćwierćfinałowych z udziałem Polaków przyniósł kibicom już o wiele mniej emocji, rywale co prawda rozpoczęli pierwszego seta od dwupunktowego prowadzenia (2:0), jednak już po chwili zmuszeni byli odrabiać straty (7:3). Ta misja kompletnie im się nie powiodła, a z każdą kolejną i skuteczną akcją Biało-Czerwoni tylko powiększali swoje prowadzenie (13:4). Nasi kadrowicze przez cały czas trwania seta kontrolowali jego przebieg (17:9) i bez żadnych problemów zamknęli go wysoką wygraną (21:13).

Bardzo podobnie sytuacja wyglądała w drugim, a zarazem ostatnim secie tego ćwierćfinałowego starcia, już po pierwszych kilku akcjach przewaga Polaków była widoczna gołym okiem (5:1) i mimo że tym razem Amerykanie zdołali nawiązać z naszym zespołem kontakt punktowy (9:8), to ten stan rzeczy nie utrzymał się długo (15:11). Reprezentanci Polski byli wyraźnie lepsi od siatkarzy z Ameryki Północnej we wszystkich elementach (19:13) i również w tym secie sięgnęli po wysokie zwycięstwo (21:14), meldując się tym samym w „polskim” półfinale turnieju.

Półfinał: Szymon Pietraszek / Jakub Krzemiński (POL) – Szymon Beta / Artem Besarab (POL) 0:2 (16:21, 15:21) 

W biało-czerwonym półfinale światowego czempionatu lepiej radziła sobie para Beta/Besarab, ta dwójka naszych reprezentantów od początku seta przez większość czasu była na dwu-trzypunktowym prowadzeniu (8:6). Szymon Pietraszek i Jakub Krzemiński co sił starali się odrobić straty (12:11), jednak seria świetnych zagrywek drugiego z zespołów sprawiła, że udało im się wreszcie zwiększyć przewagę do pięciu oczek (17:12) i ten dystans okazał się już wystarczający, by rozstrzygnąć premierową odsłonę meczu ½ finału na korzyść Szymona Bety i Artema Besaraba (21:16). 

Triumfatorzy poprzedniej odsłony zapunktowali jako pierwsi także w secie numer dwa (1:0), po chwili odskoczyli swoim polskim przeciwnikom na dwa oczka (4:2), jednak już po kilku akcjach na tablicy wyników ponownie zagościł remis (6:6). Szymona Beta zapunktował na siatce, omijając blok rywali (12:9) i gdy przewaga jego zespołu ponownie wzrosła do trzech oczek, druga z polskich par postanowiła spróbować przerwać ich serię punktową prośbą o przerwę. Chwilowy przestój w grze nie wybił jednak pary Beta/Besarab z rytmu (18:14), a ich awans do wielkiego finału Mistrzostw Świata U21 przypieczętował punktowy blok Szymona Bety na Jakubie Krzemińskim (21:15).

#TAGI