5 listopada odbyła się II runda Pucharu Polski, w której zmierzyły się zespoły z pierwszej trójki tabeli 1. Ligi Kobiet – KSG Warszawa oraz KS BAS Kombinat Budowlany Białystok.
W meczu na pewno nie zabrakło emocji, a o tym kto awansował do kolejnego etapu rozgrywek zdecydował dopiero tie-break, w którym górą były warszawianki.
Początek meczu to wyraźne prowadzenie BAS-u. Przyjezdne grały pewnie, a po stronie KSG pojawiło się dużo błędów własnych. Przy stanie 5:10 trener Olenderek poprosił o pierwszy czas. Motywacyjna przemowa pomogła - KSG zaczęło cierpliwie nadrabiać punkt po punkcie, aż w końcu przewaga przeciwnika stała się historią. Przy wyrównaniu wyniku na 16:16 białostoczanki zeszły z boiska na pierwszy czas. Bardzo dobrą serię na zagrywce miała Jedut i to w tym ustawieniu Warszawa nadrobiła aż 8 punktów. Wydawałoby się, że set już padnie łupem stołecznej drużyny lecz emocji w końcówce nie zabrakło. Błędy w ataku skrzydłowych KSG pomogły zbliżyć się przeciwnikowi, który bezlitośnie wykorzystał podaną mu rękę – BAS zwyciężył seta do 21, a zakończyła go Senica asem serwisowym.

Pierwsza część drugiej partii była wyrównana. Drużyny szły punkt za punkt. W Białymstoku z lewej strony siatki punktowała Senica oraz Stepko z środka, a w drużynie z Warszawy - Jedut i Stancelewska. Gdy BAS odskoczył na 2 punkty, trener Olenderek przerwał grę po raz pierwszy przy stanie 7:9. KSG próbowało kontrolować wynik, ale nie mogło znaleźć recepty na bardzo dobrze dysponowane Szczepułę oraz Senicę. Białystok wypracował sobie po raz kolejny mocną, sześciopunktową zaliczkę. Przy stanie 13:19 na boisko zostały wprowadzone Wojtyniak i Kott. Nic nie zapowiadało tego, co wydarzyło się w końcówce tej partii. Przyjezdne miały pierwszą piłkę setową przy stanie 19:24 i tym razem to Białystok podał rękę KSG psując zagrywkę. Warszawianki zachowały zimną krew do końca partii – obroniły aż 5 piłek setowych wyrównując wynik. Maja Kott utrzymała dobrą zagrywkę i dzięki niej pojawiła się okazja do wykonania punktowego bloku przez Michałek. BAS miał jeszcze 2 okazje, aby zakończyć seta, lecz błędy własne spowodowały, że KSG ciągle było w grze. Na zmianę punktowały Jedut, Szczepuła i Sobanty, aż w końcu to Zięba w decydującym momencie zdobyła 2 punkty z rzędu i zakończyła tę partię spektakularnym blokiem.

Przebieg drugiego seta wyraźnie zdeprymował białostoczanki. KSG niesione wyszarpanym zwycięstwem wróciło do swojej dobrej gry, do której przyzwyczaiły udanym początkiem sezonu 1. Ligi Kobiet. Z środka siatki meldowały się Michałek oraz Zięba. Duet Sobanty i Jedut również wykonywały swoją dobrą robotę na skrzydłach. Przy pierwszej zmianie personalnej na pozycji rozgrywającej w Białymstoku przyjezdne zdobyły 3 punkty z rzędu i to wtedy, przy stanie 20:15 trener Olenderek postanowił wziąć czas dla swojej drużyny. BAS obniżył swoją skuteczność w ataku, a Warszawa wykorzystywała każdą możliwą kontrę. Zwycięstwo w trzeciej partii ponownie przypieczętowała Zięba mocnym atakiem ze środka oraz punktowym blokiem.

Czwarta odsłona zaczęła się po myśli KSG Warszawa jednak 4-punktowe prowadzenie szybko zniwelowała Surlit atakami z lewego skrzydła. Stepko dołożyła do tego punkty z pola serwisowego i Białystok wyszedł na pierwsze prowadzenie 9:11, lecz dość szybko je stracił. Ten set po raz kolejny pokazał jak dyspozycja obu drużyn tego dnia falowała. Mimo kontroli klubu Kaman przez większość seta, to KS BAS miał pierwszą piłkę setową i tym razem wykorzystał wywalczoną szansę od razu, kończąc partię 23:25.

Tie-break rozpoczął się od prowadzenia KSG (6:3), lecz ten mecz w każdej odsłonie pokazał, że nawet wielopunktowa przewaga w kluczowych momentach nie daje gwarancji wygranej, a chwilowe rozluźnienie może być fatalne w skutkach. Finalnie to warszawianki utrzymały koncentrację do samego końca i triumfowały wygrywając seta do 8. Tym samym KSG Warszawa zagra w kolejnej fazie Pucharu Polski gdzie zmierzy się z PGE Legionovią Legionowo 26 listopada (środa) o godzinie 19:00 w warszawskim obiekcie OSIR Mokotów przy ulicy Niegocińskiej 2A.
KSG Warszawa – KS BAS Kombinat Budowlany Białystok (21:25, 28:26, 25:16, 23:25, 15:8)
KSG Warszawa: Martyna Kaszyńska, Maria Kaczmarzyk, Aleksandra Jedut, Martyna Zięba, Joanna Waszyńska-Bartnik, Julia Stancelewska, Magdalena Saad oraz Maja Kott, Jagoda Michałek, Wiktoria Wojtyniak, Zofia Sobanty, Zuzanna Kudlik
trener – Piotr Olenderek
KS BAS Kombinat Budowlany Białystok: Pola Nowacka, Paulina Bałdyga, Katarzyna Stepko, Martyna Szczepuła, Amelia Senica, Dominika Surlit oraz Patrycja Stafecka
trener – Michał Muszyński




