Reprezentacja Polski w ćwierćfinale Siatkarskiej Ligi Narodów z Brazylią

fot. Piotr Sumara / Justyna Matjas

Ćwierćfinał VNL: Polska – Brazylia, wypowiedzi pomeczowe

Kategoria

SiatkówkaReprezentacjeSeniorzy

Autor

Angelika Knopek

Udostępnij

Udostępnij wpis na: TwitterUdostępnij wpis na: FacebookUdostępnij wpis na: LinkedIn

Data publikacji

27 cze 2024

W drugim meczu pierwszego dnia turnieju finałowego Siatkarskiej Ligi Narodów Biało-Czerwoni zmierzyli się z reprezentacją Brazylii. Po czterosetowej walce zwycięstwo odnieśli nasi siatkarze, którzy tym samym zameldowali się w sobotnim półfinale. Przeciwnika reprezentacji Polski w walce o medale wyłoni piątkowy mecz Francji z Włochami. Partnerem turnieju jest Województwo Łódzkie.

Polska – Brazylia 3:1 (18:25, 25:23, 25:22, 25:16)

Aleksander Śliwka, przyjmujący reprezentacji Polski: Dzisiaj Brazylia przez półtora seta dyktowała warunki i grała na niesamowitym poziomie. Myślę, że kluczowym elementem było odwrócenie przez nas sytuacji w drugiej partii, udało nam się to dzięki walce do samego końca oraz świetnej zagrywce. To dało nam dużo oddechu, ale też zdeprymowalo Brazylię. Wiara w końcowy sukces i cierpliwość zapewniły nam upragniony rezultat. Brazylia nigdy się nie poddaje i widać było, że zależy im na zwycięstwie w tym ćwierćfinale. Cieszymy się jednak, że to my wyszliśmy z tego spotkania zwycięsko. 

Bartosz Kurek, atakujący reprezentacji Polski: Brazylia zaczęła to spotkanie z naprawdę „wysokiego C”, ale w końcu na przełomie drugiego i trzeciego seta weszliśmy w swój rytm i zaczęliśmy może nawet trochę kontrolować to spotkanie. Wychodząc na mecz z takim zespołem jak Brazylia wiemy, że to nigdy nie będzie łatwe spotkanie. 

Mateusz Bieniek, środkowy reprezentacji Polski: To był świetny mecz w wykonaniu obydwu zespołów, który stał na bardzo fajnym poziomie i ogromnie cieszy nas to, że pomimo dużego nacisku ze strony reprezentacji Brazylii, byliśmy w stanie przetrzymać ten cięższy moment i finalnie wygrać to spotkanie. To bardzo satysfakcjonujące uczucie – ograć tak potężny zespół. Rywale na pewno zasłużyli na więcej, ale taki jest ten sport i dwa zespoły nie mogą jednocześnie wygrać i awansować do dalszej fazy. Po pierwszym przegranym secie cały czas sobie powtarzaliśmy, że Brazylijczycy nie będą w stanie grać na takim wysokim poziomie przez cały mecz, Olek Śliwka zażartował wtedy nawer, że moga tak grać tylko przez dwa i pół seta i później będziemy mieli okazje ich pokonać.

Nikola Grbić, trener reprezentacji Polski: Po pierwszym, nienajlepszym w naszym wykonaniu secie, nie miałem czasu być zmartwionym, po prostu  próbowałem pomagać chłopakom, starałem się skupić ich uwagę na konkretnych aspektach, które w tym momencie były najistotniejsze. Było oczywiście dużo rzeczy, które mogliśmy zrobić lepiej, ale Brazylia zagrała pierwszego seta fenomenalnie, a my nie potrafiliśmy się im przeciwstawić. Później udało nam się odwrócić losy spotkania, wielką zasługą jest tutaj jakość zawodników, a dla mnie dodatkowo ważne jest to, że chłopaki mnie słuchają i stosują się do moich rad.

Darlan Ferreira Souza, atakujący reprezentacji Brazylii: Oczywiście, naszym głównym celem i docelową imprezą w tym roku są Igrzyska Olimpijskie, jednak dla sportowca jest to bardzo frustrujące, kiedy przegrywasz w taki sposób, jak my dzisiaj. Świetnie rozpoczęliśmy pierwszą partię, ale później stopniowo nasz poziom cały czas się obniżał. Niestety, tak też się zdarza, więc musimy pracować jeszcze ciężej i wiemy, na czym musimy się skoncentrować. Dodatkowo granie przeciwko Polsce, a już tym bardziej przed ich własną publicznością, nigdy nie jest proste. Ten turniej się już dla nas zakończył, ale nadal mamy przed sobą nasz najważniejszy na ten sezon cel.

Yoandy Leal Hidalgo, przyjmujący reprezentacji Brazylii: Moim zdaniem to była bardzo dobra walka, okazja do przetestowania się w różnych ustawieniach i sprawdzenia nas jako w pewnym sensie nowej drużyny. W trakcie całego turnieju nasz trener sporo rotował składem, by wybrać i zbudować możliwie najsilniejszy zespół na nadchodzące Igrzyska Olimpijskie. Mamy jeszcze trochę elementów, nad którymi musimy popracować, na przykład w sytuacjach, w których tracimy trzy-cztery punktyy do rywala, obecnie nie potrafimy znowu przejąć kontroli nad grą i poniekąd stoimy w miejscu. Dzisiaj popełniliśmy też o wiele za dużo błędów, ale to już za nami. Mamy teraz chwilę na przemyślenia, odpoczynek i za moment wrócimy do treningów i przygotowań do Igrzysk. 

Polską Siatkówkę wspierają

#TAGI