- Każdego dnia musieliśmy wychodzić z bardzo trudnych sytuacji – mówi Miłosz Majka, trener reprezentacji kobiet U20, która odniosła w Dublinie trzy zwycięstwa w trzech meczach w mistrzostwach Europy w tej kategorii wiekowej.
Młode polskie siatkarki wygrały kolejno z Finlandią 3:1, Serbią 3:0 i Ukrainą 3:1. I żadne z tych zwycięstw nie przyszło łatwo.
- Spotkanie z Finlandią nie było łatwo. Rozgrywająca rywalek gra bardzo szybko, w składzie zespołu jest dużo wysokich dziewczyn. Na razie robią problemy wszystkim drużynom, z którymi grały. Dobrze, że straciliśmy seta. Trochę to pobudziło nasz zespół i musieliśmy wejść na wyższy poziom. Z Serbią, teoretycznie najgroźniejszym przeciwnikiem, zagraliśmy bardzo dobrze pod każdym względem. Wszystkie założenia zostały zrealizowane. Cieszyły wygrane końcówki, daliśmy Serbkom odpór, gdy one prowadziły – powiedział Miłosz Majka
Jak dodał polski szkoleniowiec w meczu z Ukrainkami również były trudne chwile, ale jego podopieczne doskonale poradziły sobie w tych sytuacjach. – W Dublinie gramy w turnieju i po każdym spotkaniu trzeba je szybko zapominać i koncentrować na kolejnym – zaznaczył Miłosz Majka.
Jak się okazało o dobrej grze reprezentacji Polski U20 doskonale wiedzą w Paryżu, gdzie odbywają się igrzyska olimpijskie.
– Przesłali nam słowa wsparcia i gratulacje trener Nikola Grbić oraz kapitan zespołu Bartosz Kurek – powiedział trener Majka i zdradził, że w stolicy Irlandii nie da się uciec od olimpijskiej atmosfery i w czasie gdy polskie mecze w Paryżu oraz Dublinie rozgrywane są w tym samym czasie, to jego telefon leży włączony na ławce rezerwowych.
ME U20 rozgrywane są w Sofii oraz Dublinie. W Bułgarii po trzy zwycięstwa odniosły zespoły Turcji i Chorwacji a w Irlandii Włoch i Polski.
Mecze do rozegrania w fazie grupowej:
Czechy – Polska 9 sierpnia (13:30)
Polska – Portugalia 10 sierpnia (18:30)
Polska – Włochy 12 sierpnia (21:00)
Irlandia – Polska 13 sierpnia (21:00)