Niedzielne spotkanie pomiędzy WTS Solną Wieliczka a KS Piła 3:2 wygrały gospodynie.
Wyjazdowy weekend pilanek zaczął się doskonale – w piątek pokonały z dużą przewagą SMS PZPS Szczyrk – jednak nie zachowały dość sił na pięć setów w Wieliczce.
W pierwszej partii Piła zaczęła od błyskawicznego wypracowania pięciopunktowej przewagi (1:6), zmuszając trener Agnieszkę Rabkę do wczesnej prośby o czas. Choć Solna fenomenalnie broniła i poruszała się w strefie bloku, prowadzenie przyjezdne było coraz wyraźniejsze (6:14). Selekcjonerka zarządziła drugą przerwę – bez rezultatu. Liczba błędów Solnej była zbyt duża, by dogonić rywalki. Piła z ogromną przewagą wygrała set 25:11.
Początek seta nr 2 był wyrównany, aż uwagę przykuła świetna zagrywka Katarzyny Marcyniuk. Trener Piły poprosił o czas przy wyniku 13:10 i ponownie przy 15:11. Zawodniczki z Piły zdobywały po jednym punkcie, a gospodynie wchodząc na zagrywkę zagrywały po kilka razy. Szczególnie świetną serię zaliczyła Weronika Krysztofiak, która weszła na zagrywkę przy wyniku 19:14 i nie opuściła pola serwisowego już do końca seta. Doskonałą grę Wieliczki odzwierciedlał wynik w 25:14 w tej partii.
Trzecią odsłonę meczu charakteryzował większy balans w skuteczności oby drużyn. Pojawiło się za to wiele sporów z sędzią głównym, ponieważ obie drużyny walczyły zaciekle o każdy punkt. Piła w połowie trzeciej partii dominowała w kontrze, co spowodowało prośbę o czas trener Rabki (15:13). Następnie zespół gości zaczął tracić koncentrację, z czego skorzystała Solna Wieliczka. O przerwę poprosił tym razem trener Damian Zemło. Akcje stawały się coraz dłuższe i zyskiwały na zaciętości, jednak Solna wytrwale budowała kilkupunktową przewagę. W końcówce seta trener gości poprosił o drugą przerwę. Ostatni punkt w secie zdobyła zawodniczka Solnej, Katarzyna Marcyniuk, ustalając wynik na 25:20.
W secie czwartym posypały się kartki dla gospodyń. Najpierw żółtą (za zachowanie, czy też wypowiedź) otrzymała Marcyniuk i ukarała ją żółtą kartką. Kolejna kartka po stronie gospodarzy, następnie czerwoną (za kłótnie z arbitrem) ukarana została Jaśkowiec. Z dwupunktowej przewagi Solnej zrobił się remis po 7. Jak na dłoni widać było, że wieliczankami targają emocje. Przy 10:8 dla Piły trener Rabka poprosiła o czas. Żadna z drużyn nie chciała oddać seta, co owocowało świetnymi akcjami po obu stronach siatki. Przy czteropunktowej przewadze Piły Agnieszka Rabka znów zarządziła przerwę, jednak zawodniczki Damiana Zemły nie zawiodły, wygrywając 25:21.
Na początku piątej partii, dominowała Solna Wieliczka, ale po paru nieudanych akcjach gospodyń na prowadzenie wysunęła się Piła. Przy remisie po 6 trener Rabka poprosiła o przerwę. W tym kluczowym momencie meczu obie drużyny szły łeb w łeb. Profesjonalnie funkcjonujący blok gospodyń dał Solnej na trzypunktową przewagę (11:8). W końcówce tie-breaka w polu zagrywki stanęła Marcyniuk. Piła odczuła zagrożenie – o przerwę przy 13:9 poprosił trener Zemło – ale mecz zakończył się powodzeniem Wieliczki 15:11. MVP spotkania została wybrana Katarzyna Marcyniuk.
WTS Solna Wieliczka - KS Piła 3:2 (11:25, 25:14, 25:20, 21:25, 15:11)
WTS Solna Wieliczka: Patrycja Papszun, Katarzyna Marcyniuk, Katarzyna Stepko, Oliwia Pietrzak, Weronika Krysztofiak, Julia Jaśkowiec, Daria Przybyła (libero) oraz Karolina Feliks
Trener – Agnieszka Rabka
KS Piła: Oliwia Urban, Agnieszka Czerwińska, Alina Bartkowska-Kluza, Daria Dąbrowska, Łucja Kuriata, Emilia Szubert, Magdalena Piekarz (libero) oraz Julia Rajewska, Paulina Jagła, Katarzyna Góźdź, Martyna Lach
Trener – Damian Zemło
