Argentyna, Brazylia, Polska, Serbia taka jest kolejność drużyn XXII Memoriału Huberta Jerzego Wagnera, który od piątku do niedzieli był rozgrywany w TAURON Arena Kraków.
Biało-Czerwoni podczas turnieju w grodzie Kraka pokonali Serię 3:0 i ulegli Brazylii 0:3 oraz Argentynie 1:3. Drużyna po zakończeniu turnieju otrzymała dwa dni wolnego. Już 4 września Polacy ponownie zmierzą się z Brazylią, ale w łódzkiej Atlas Arenie. To będzie ostatni sprawdzian formy przed wylotem na mistrzostwa świata.
- Memoriał Wagnera nie był turniejem, podczas którego mieliśmy mieć szczytową formę. Oczywiście, każdy mecz gra się po to, żeby wygrać. Naprawdę walczyliśmy w każdym spotkaniu o możliwie najlepszy rezultat. Niestety nam się nie udało pokonać Brazylii i Argentyny. Na pewno wyciągniemy wnioski z tych wszystkich meczów, żeby w dalszej części sezonu prezentować dobry poziom sportowy
- powiedział Maksymilian Granieczny, libero reprezentacji Polski.
- W niedzielę zagraliśmy przeciwko rywalowi, który na Memoriale Wagnera grał najlepiej. Pokazali to na boisku. Myślę, że są bardzo blisko swojej szczytowej formy. Wydaje się, że oni nie muszą już wiele poprawiać w swojej grze. W każdym elemencie grają świetnie. Nasz zespół natomiast ma jeszcze trochę do poprawy. Jest to bardzo dobrze znany schemat pracy trenera Nikoli Grbicia. W poprzednich latach na memoriale też nie prezentowaliśmy szczytowej formy. To jest opracowany plan pracy przez nasz sztab. Podczas tego turnieju mieliśmy też ciężkie siłownie. Chcę jednak zaznaczyć, że doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, w których elementach mamy rezerwę i nad czym musimy pracować
- powiedział Jakub Kochanowski, środkowy reprezentacji Polski.
- Jesteśmy trochę zmęczeni po tych trzech meczach, ale potrzebowaliśmy takiej gry. Jesteśmy w trakcie przygotowań. Ważne jest to, że rozegraliśmy cały turniej, nikt nie doznał żadnej kontuzji i wszyscy są zdrowi. Nasz udział w Memoriale Wagnera sprawił, że trener ma dodatkowy materiał do analizy. Jestem przekonany, że podczas kolejnego meczu z Brazylią, który rozegramy już w Łodzi będziemy w zupełnie innej dyspozycji. Pamiętajmy, że nasz główny cel to mistrzostwa świata
- powiedział Wilfredo Leon, przyjmujący reprezentacji Polski.