Raport z zagranicy: Powrót Kurka, urodzinowy prezent Nowickiej i przebudzenie Semeniuka.

fot. Cyfra Sport

Raport z zagranicy: Powrót Kurka, urodzinowy prezent Nowickiej i przebudzenie Semeniuka.

Kategoria

SiatkówkaReprezentacje

SiatkówkaReprezentacjeSeniorki

SiatkówkaReprezentacjeSeniorzy

Autor

Anna Daniluk

Udostępnij

Udostępnij wpis na: TwitterUdostępnij wpis na: FacebookUdostępnij wpis na: LinkedIn

Data publikacji

27 paź 2025

Olivia Różański nie zwalnia tempa, Bartosz Kurek wraca do gry, a Polki błyszczą w Turcji. 

Tak wyglądał ostatni tydzień w wykonaniu reprezentantek i reprezentantów Polski, którzy zdecydowali się spędzić sezon klubowy poza granicami kraju. A działo się jeszcze o wiele więcej!

Najlepszy prezent urodzinowy sprawiła sobie, świętująca 22 października Julia Nowicka, która odebrała nagrodę MVP za mecz Gerdau/Minas – Batavo Mackenzie w brazylijskiej ekstraklasie. Polska rozgrywająca imponowała nie tylko dokładnymi i przemyślanymi wystawami, ale także typowymi dla siebie agresywnymi zagraniami na siatce. W drugiej kolejce Polka znów poprowadziła swój zespół do zwycięstwa, tym razem nad Paulistano Barueri, a jej pierwsze występy w Brazylii zasłużyły na uznanie kibiców i lokalnej prasy.

Komplementy zalewają także Olivię Różański, która nie schodzi z wysokiego poziomu. Tym razem polska przyjmująca zagrała aż dwa mecze w jeden weekend, a przeciwnikiem jej Gunma Green Wings było PFU Blue Cats. W dwóch spotkaniach Polka atakowała blisko 120 razy i zdobyła łącznie ponad 50 punktów. Jej skuteczność w ataku oscylowała w granicy 42-procent. Dodatkowo nasza kadrowiczka w obu potyczkach przyniosła swojej drużynie najwięcej punktów. 

Również dwa mecze ma za sobą Norbet Huber, którego WolfDogs Nagoya rywalizowało z JT Thunders. Pierwsze pięciosetowe spotkanie padło łupem rywali, ale już kolejnego dnia ekipa Polaka wzięła udany rewanż, zwyciężając w trzech setach. Środkowy reprezentacji Polski zdobył w weekend łącznie 19 punktów i zanotował ponad 60-procentową skuteczność w ataku. Do gry po przerwie spowodowanej urazem, którego nabawił się podczas mistrzostw świata, wrócił Bartosz Kurek. Kapitan kadry i jego Tokio Great Bears starło się dwukrotnie z Toray Arrows. W pierwszym meczu doszło do tie-breaka, z którego obronną ręką wyszedł klub Polaka, ale już następnego dnia komplet „oczek” zgarnęli rywale. Cieszy jednak to, że reprezentant Polski rozegrał pierwszy z meczów w całości, zdobywając w nim blisko 30 punktów. Drugie ze starć rozpoczął na ławce, ale mimo tego dał swojej drużynie aż 16 pkt. 

Równie wiele działo się w Europie, a szczególnie dobre wieści spływają z Turcji. Martyna Czyrniańska błyszczała w pięciosetowym meczu 4.kolejki z Goztepe i doprowadziła Kuzeyboru do pierwszego zwycięstwa w sezonie. Przyjmująca reprezentacji zapisała na koncie aż 19 punktów i 55-procentową skuteczność w ataku. Malwina Smarzek dorzuciła do wspólnej puli 9 „oczek”. Rewelacyjnie spisała się także Zuzanna Górecka, która w meczu z Aydin Büyükşehir Belediyespor punktowała aż 18 razy i świetnie radziła sobie zarówno w przyjęciu, jak i w ataku. We wcześniejszej, 3.kolejce rozgrywek błyszczały z kolei polskie atakujące. Aleksandra Rasińska zdobyła wtedy aż 29 punktów, z kolei Julia Szczurowska w trzech setach punktowała łącznie niemal 20 razy, przy 60-procentowej skuteczności w ataku. W tej samej kolejce 18 punktów na koncie zapisała Magdalena Stysiak. W weekend pierwsza atakująca reprezentacji, zagrała w znacznie mniejszym wymiarze. 

Bardzo dobrze zaprezentował się także Tomasz Fornal, który po zwycięstwie w Superpucharze Turcji nad Fenerbahce Medicana Stambuł, spotkał się ponownie z tymi rywalami, tym razem w kolejce rozpoczynającej turecką ekstraklasę. Znów lepszy okazał się Ziraat Bankkart Ankara, który zamknął mecz w trzech setach. Reprezentant Polski zdobył w sumie 16 punktów i atakował z ponad 60-procentową skutecznością. Polak imponował także efektownymi obronami.

Bohaterem końcówki został z kolei Kamil Semeniuk, którego Sir Susa Scai Perugia pokonała w pięciu setach ubiegłorocznego mistrza Włoch – Cucine Lube Civitanova. Pierwsze partie nie układały się pomyśli naszego kadrowicza, jednak wraz z rozwojem meczu jego gra wyraźnie się napędzała, a ostatecznie przebudziła się w tie-breaku, w którym Polak zanotował ponad 70-procentową skuteczność w ataku i walnie przyłożył się do końcowej wygranej Perugii. Łącznie w tym starciu Kamil Semeniuk zdobył 13 punktów, a jego występ zwieńczyła statuetka MVP. 

Emocji nie brakowało także w lidze greckiej gdzie doszło do „polskiego” starcia pomiędzy Panathinaikosem Ateny z Moniką Lampkowską (Fedusio) w składzie, a  GS Panioniosem Marleny Kowalewskiej. Mecz zakończył się w pięciu setach, zwycięstwem Panathinaikosu. Bardzo dobrą dyspozycją popisała się przyjmująca reprezentacji Polski, która zgromadziła w sumie 21 punktów. W zespole Panioniosu dwoma skutecznymi zagraniami na siatce popisała się polska rozgrywająca. 

#TAGI